Mordka

Mordka

wtorek, 27 grudnia 2011

Obgryzanie na co dzień

Sari uwielbia obgryzać różne przedmioty, dlatego ma w domu wiele zabawek kupionych w tym celu.
Lubi gryźć kości, a szczególnie TĄ:




Poza tym rośnie jak na drożdżach...

czwartek, 22 grudnia 2011

Sari i śnieg.

W tym roku pierwszy śnieg spadł późno i teraz dopiero mój szczeniaczek mógł zobaczyć co to jest śnieg.
Oczywiście szaleństw nie było końca...
To nic, że nosek co chwilę był mokry od śniegu. Fajnie było go zanurzać w białym, mroźnym puchu i wywąchiwać nie wiadomo czego...



 Więcej zdjęć TUTAJ:

wtorek, 20 grudnia 2011

Sari na działce













Zabawa to dla Sari najlepsza forma spędzania czasu.
Piłeczka - rzut i bieg. Kto pierwszy złapie piłeczkę?
Ona jest naprawdę szybka i sprytna...



wtorek, 13 grudnia 2011

Spacery jesienno-zimowe

Szaleństwa z Sari na spacerach - BEZCENNE

Chwile spędzane z moim szczeniakiem są fantastyczne. Mówię wam - lepsze niż oglądanie telewizji lub granie na komputerze w beznadziejne strzelanki.
Chowałem się jej w wysokich trawach i znajdowała mnie.
Przychodziła na wezwanie imienia i dostawała za to smaczny kąsek.
Biegaliśmy na wyścigi - szybka jest :)
Spuszczona ze smyczy nie oddalała się i wracała na wezwanie.
Widać, że się przywiązała i nie ucieknie.

Oto kilka zdjęć z tego spacerku:







 Więcej zdjęć TUTAJ:

piątek, 2 grudnia 2011

2 grudnia 2011

SARI 
potrafi już 
- siadać na wezwanie SIAD
- dać łapę (jedną i drugą) ŁAPA/DRUGA ŁAPA
-  warować WARUJ
- czekać na coś co się jej daje Hasło: NIE BIERZ/WEŹ



Więcej zdjęć tutaj:

środa, 30 listopada 2011

Moja Sari w obiektywie





LISTOPAD 2011
Więcej zdjęć tutaj:

28 październik 2011


Tak się wszystko zaczęło...

Ogłoszenie w lokalnej gazecie:
Szczeniaki rasy Border Collie poszukują dobrego domu.

Jeden telefon, adres i szczeniak jest nasz.

Od razu mnie polubił.
Skacząc mi na ręce dał do zrozumienia, że jest już mój.
Gdy spojrzałem w jego oczki, świecące jak guziczki, wiedziałem, że nie może być inaczej.
Jeszcze tylko zgoda mamy i zabieram mojego szczeniaczka do domu.

HURA!!!

Radości co niemiara, aż niespełna tego wyrazić...
jedno TAK
i szczeniaczek jedzie z nami do domu.

A co powie tata???




Więcej zdjęć tutaj: