W tym roku pierwszy śnieg spadł późno i teraz dopiero mój szczeniaczek mógł zobaczyć co to jest śnieg.
Oczywiście szaleństw nie było końca...
To nic, że nosek co chwilę był mokry od śniegu. Fajnie było go zanurzać w białym, mroźnym puchu i wywąchiwać nie wiadomo czego...
Więcej zdjęć TUTAJ:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz