Po długiej jesieni, jaka w tym roku była, przyszła w końcu zima.
Dziś pierwszy dzień sypie śnieg i jest naprawdę mroźnie (-13 stopni C)
Sarusia lubi ciepło, więc najlepiej dla niej siedzieć teraz w domu i wylegiwać się w ciepłym kątku.
Czasami lubi położyć się na środku pokoju, albo tam gdzie jest strużka słońca gdy świeci za oknem
A gdy idę rano do szkoły to tylko patrzy wykorzystać moment gdy mama nie widzi i sprytnie wskakuje na moje łóżko i smacznie śpi sobie na mojej poduszce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz